Auto zastępcze, czy koniecznie od ubezpieczyciela?

Do czasu zapisu iż to ubezpieczyciel wynajmuje samochód poszkodowanemu wynajem był szybki. Klient zostawiał samochód w warsztacie i od razu mógł korzystać z samochodu zastępczego. Obecnie musi zwrócić się do ubezpieczyciela o samochód zastępczy a ten zwlekać z decyzją i wynajmem może kilka dni. SN zezwolił na jeszcze bardziej restrykcyjne stosowanie wynajmu auta zastępczego przez ubezpieczycieli. Według Sądu klient może wypożyczyć we własnym zakresie samochód zastępczy jednak jeśli cena tego wynajmu będzie wyższa niż cena wynajmu przez ubezpieczyciela różnicę tę poniesie poszkodowany z własnej kieszeni. Wyjątkiem jest udowodnienie iż wyższe koszty były celowe i ekonomiczne, a to odbywa się wyłącznie na drodze sądowej. Jednym z argumentów jest czas oczekiwania na auto z ubezpieczalni, zwykle kilka dni, kiedy auto z wypożyczalni można dostać od ręki.


Niższa jakość ubezpieczenia – sprawy sądowe o auta zastępcze

Spory o auta zastępcze to żadna nowość, jednak ich liczba wciąż rośnie. Ubezpieczyciele próbują oszczędzać na klientach, klienci za to są coraz bardziej świadomi swoich praw, których skutecznie dochodzą w sądach. Tracą wszyscy, bowiem polisy drożeją, a jakość usług ubezpieczalni spada. Samochody zastępcze przysługiwać winny poszkodowanemu z polisy OC sprawcy i to na czas naprawy pojazdu uszkodzonego. Tymczasem zaledwie w 2017 roku do sądów trafiło aż 30 tysięcy spraw spornych dotyczących wynajmu auta zastępczego. Warto podkreślić iż rok wcześniej było tego typu sporów zaledwie 18 tysięcy, co również jest ilością znaczną. Ponadto zauważyć należy, ze nie wszystkie spory trafiają do sądu. Winą tej sytuacji obarcza się ubezpieczycieli, którzy skracają czas wynajmu, obniżają koszty wynajmu i utrudniają poszkodowanemu życie.

Wszystkie artykułyNastępny artykuł